Dodrukowanie pieniędzy – czy bezpieczne dla gospodarki

Od kilku już lat wiele krajów, w tym europejskich, zmaga się z kryzysem, nie tylko gospodarczym, ale przede wszystkim finansowym – znakomitym przykładem są Grecja, Hiszpania, Portugalia, chociaż i swoje problemy w tym względzie mają nawet takie potęgi jak Stany Zjednoczone. W Europie preferowany jest taki sposób na walkę z nadmiernym zadłużeniem się państw i deficytem finansów publicznych, że robi się oszczędności wszędzie, gdzie jest to tylko możliwe, a wiec tnie się wydatki na poszczególne sektory, w tym również ciecia następują w gospodarce, chociaż to powinno się wykonywać w bardzo ostrożny sposób. Za Oceanem, czyli w USA jest nieco inny sposób preferowany w celu zrównoważenia bilansu płatniczego – tam po prostu bank centralny dodrukowuje pieniędzy, w minionym roku podjęto decyzje o dodrukowaniu jednego biliona dolarów, a wiec sumy gigantycznej. Wielu ekonomistów ostrzega przed taką drogą walki z kryzysem finansowych, jest to bowiem dodrukowanie pustego pieniądza, który nie ma odpowiednika czy to w produkowanych towarach, czy w usługach.. Taka sytuacja wcześniej czy później może doprowadzić do większej inflacji,, bo przecież dzieje się tak, kiedy pieniądz obecny na rynku nie ma pokrycia w towarach, a wiec jest nadpodaż pieniędzy w gospodarce. Jednak władze USA mają nadzieję, że taka operacja doprowadzi do rozruchu machiny gospodarczej.