Domowa gospodarka finansowa
Pieniądze mają taką dziwną właściwość, że szybko ich ubywa. Czasem wydaje nam się, iż nie zdążymy nawet spojrzeć za siebie, a wypłata z konta ucieka. To jednak nie zmienia faktu, że i tak opłacać musimy rachunki, zapewniać sobie i bliskim dostęp do realizacji podstawowych potrzeb: jedzenia, ubioru, dojazdów do szkoły czy pracy. Żeby te wszystkie elementy zrealizować, musimy nauczyć się dobrej gospodarki finansowej. Ludzie stosują różne metody. Popularne są tworzone w ramach konta bankowego subkonta, na które wpłaca się określone kwoty z konkretnym przeznaczeniem, na przykład: na jedzenie, opłaty, na bilety miesięczne. Często spotykane jest także funkcjonowanie z ołówkiem i kalkulatorem w ręku oraz szczegółowe planowanie wydania każdej złotówki. Powszechne staje się też porównywanie cen tych samych produktów w różnych sklepach i dokonywanie zakupów ta, gdzie taniej. Łatwiej planować gospodarowanie finansami wtedy, kiedy do dyspozycji mamy na przykład dwie wypłaty, których wysokość jest każdego miesiąca jeśli nie taka sama, to przynajmniej podobna. Trochę gorzej mają ci, którzy pracują jako freelancerzy i nie mogą liczyć na stałe wpływy na konto. Również w takiej sytuacji jednak można osiągnąć finansowa stabilizację i dobrze gospodarować pieniędzmi – wystarczy tylko odrobina chęci.