Kłopoty finansowe krajów
Fala ostatnich zmian rządowych w największych demokracjach świata wynika przede wszystkim z wielkiego rozczarowania poziomem zarządzania krajową gospodarką przez polityków i najróżniejsze opcje polityczne, które czasami co cztery lata zmieniały się u sterów i zmieniały także prawo budżetowe i inne kluczowe dla finansów regulacje. Dlatego też wiele systemów mimo lat zmian i powodzenia ostatecznie okazuje się niewydolnych – tutaj bowiem próba czasu najwięcej mówi o jego stabilności. Jeśli nawet przez kilkanaście lat system emerytalny czy zdrowotny spisywały się dobrze, po kolejnych dekadach daje się w nich zauważyć różnego rodzaju dysproporcje czy braki finansowe. Nie zawsze jednak winny jest określony polityk czy konkretna partia – bardzo często winna jest sytuacja na całym świecie. W globalnej recesji nikt nie może być całkowicie spokojny i wiele różnych krajów działa na zasadzie prewencji i zanim kryzys objawi się na ich progu, starają się coś z nim zrobić. W ten sposób możliwe jest uratowanie przede wszystkim przyszłych pokoleń przed wielkim długiem finansowym, który to oni będą musieli ostatecznie spłacić. Bo jeśli kraj zaciągnie zbyt wiele zobowiązań, to konieczne będzie spłacenie ich poprzez podniesienie podatków, usunięcie niektórych ulg czy zamrożenie licznych świadczeń socjalnych.