Lepiej być studentem zaocznym
W Polsce jest powszechny obowiązek nauki do 18 roku życia. Później z reguły ludzie idą na studia albo do pracy. Kiedyś uważano, że studia zapewniają dobrą pracę. Dzisiaj tak już nie jest. Wskazują na to oficjalne statystyki. Tysiące absolwentów nie może znaleźć zatrudnienia. Wynika to z dużej konkurencji, niskich kwalifikacji, zbyt wielkich roszczeń. Absolwent nie pójdzie do pracy za minimalną krajową. W jego mniemaniu nie po to się uczył tyle lat, aby pracować za marne grosze. Woli siedzieć w domu. Jednak za to nikt mu nie zapłaci, więc mamy do czynienia z błędnym kołem. Po zdaniu matury stajemy przed dylematem. Co zrobić z swoim życiem. Warto iść na studia. Dzisiaj lepszy wybór to nauka w trybie zaocznym. Pod warunkiem, że taka osoba znajdzie pracę. Studia zaoczne kosztują kilka tysięcy rocznie, jednak jeśli ma się pracę, to można odłożyć pieniądze na czesne. Zyskujemy także bezcenne doświadczenie, które cenią pracodawcy. Absolwenci studiów stacjonarnych na rynek pracy wchodzą w wieku dopiero 25 lat. Natomiast zaoczni najczęściej w wieku 20 lat, zatem maja 5 lat przewagi nad kolegami ze studiów dziennych. Dzisiaj dyplom uczelni wyższej jest tylko papierem. Rzadko kiedy ma większe znaczenie, zwłaszcza, że tak wiele ludzi może określić się magistrem. Według statystyk studenci zaoczni mają większe szanse na prace.