Opinia publiczna o finansach

Większość głównych ośrodków kreowania opinii jest ostatnio zgodna co do jednego – kryzys na rynkach finansowy wywołany został przede wszystkim przez zachłanność i chęć zysku na wielu różnych poziomach. Chęć zysku przez polityków i ich ugrupowania kierował kolejne elity polityczne do masowego zwiększania budżetowych wydatków na cele socjalne, uleganie presji społecznej w kwestii emerytur czy systemu zdrowotnego. Wreszcie zapewnienie realizacji czasami zbyt optymistycznych postulatów wyborczych stało się ważniejsze od rachunku ekonomicznego i dość szybko pieniądze spożytkowano zamiast na rozwój gospodarki – na zadowalanie kolejnych grup elektoratu. Aktualnie nie ma też nikt wątpliwości, że zachłanność przeciętnej rodziny również wpłynęła na słabą kondycję finansową zarówno wielu firm usługowych i produkcyjnych, jak i całych regionalnych systemów ekonomicznych. Trzeba pamiętać, że to na konsumpcji rodzinnej wiele gospodarek ciągnie do przodu i to stałe zakupy dokonywane przez rodziny pozwalają na utrzymanie wzrostu gospodarczego. Gdy więc nagle życie na kredyt przestaje mieścić się w ramach wypłacalności a wcześniej nieracjonalne zakupy samochodów, mebli czy wycieczek zagranicznych zaczynają powracać ze zdwojoną siłą w postaci rat – każda rodzina wpada w kłopoty, które rzutują na całe otoczenie.