Po co oszczędzać
Oszczędności są tematem zawsze aktualnym i „świeżym”. Czasem dość drażliwym, innym razem skłaniającym do refleksji, a jeszcze innym – będącym po prostu powodem do żartów i śmiesznych opowiastek. Na ogół jednak zastanawiamy się tylko nad tym, jak oszczędzać i co robić, by te oszczędności faktycznie na koncie się utrzymywały. Zdecydowanie rzadziej natomiast mówimy o tym, po co oszczędzać. Z jednej strony wydaje się to oczywiste. Oszczędzamy, bo mamy w tym bardziej lub mniej określony cel, bo chcemy na coś odłożyć, bo chcemy kupić coś, nie zadłużając się i nie biorąc pożyczek czy kredytów, bo chcemy gdzieś wyjechać, bo zamierzamy zrobić remont. Niekiedy też głównym powodem oszczędzania jest to, że potrzebujemy zabezpieczenia finansowego na wypadek nagłego zdarzenia losowego, utraty pracy, kryzysu finansowego, choroby. Pewność, że na bankowym koncie jest pewna suma pieniędzy, którą można wspomóc się, daje komfort. Widać zatem, że powodów oszczędzania i celów spożytkowania odłożonych środków finansowych wskazać możemy naprawdę wiele. Nie zmienia to jednak faktu, że czasem pojawia się problem z ich skonkretyzowaniem, a to może w jakiś sposób niekorzystnie wpłynąć na sam proces oszczędzania. Lepiej bowiem idzie „odkładanie”, gdy w perspektywie widać konkretny cel przeznaczenia tej sumy.