W co inwestować na warszawskiej giełdzie

W co inwestować na warszawskiej giełdzie

Giełda Papierów Wartościowych przy Książęcej ostatnio nie ma najlepszej passy. W przeciwieństwie do największych giełd świata – nowojorskiej, londyńskiej czy frankfurckiej wciąż na GPW nie mamy znaków na przebudzenie i szybki ruch w górę. Amerykańskie indeksy S&P 500, NASDAQ, czy Dow Johns, brytyjski FTSE 100 biją codziennie kolejne rekordy wysokości, a warszawski WIG20 jakby w zawieszeniu utknął pomiędzy 2300 i 2400 punktów. 2012 rok nie był łaskawy dla większości spółek giełdowych notowanych na warszawskiej GPW. Najgorzej radziły sobie spółki związane z sektorem deweloperskim i zrzeszone w WIGu Budownictwo, które w ubiegłym roku właśnie zaliczyły najniższe notowania giełdowe. Jest faktem, że Polska najpóźniej w Europie odczuła kryzys finansowy. W 2012 roku złożyło się na to kilka powodów: koniec finansowania projektów unijnych, zakończenie inwestycji związanych z EURO 2012, a w budownictwie zakończenie programu „Rodzina na Swoim” i drastyczne ograniczenie przez banki możliwości udzielania kredytów. Nie od dziś wiadomo, że koniunktura w budownictwie w bardzo wyraźny sposób wskazuje na trendy w całej gospodarce. Obecnie analitycy mówią, że w II połowie 2013 oraz 2014 roku budownictwo powinno podnieść się z popiołów i znów przynosić zyski. Będą miały na to wpływ niewątpliwie złagodzenie zasad udzielania kredytów bankowych – także hipotecznych oraz nowy program wspierający budownictwo mieszkaniowe „Mieszkanie dla Młodych”.