Prowadzenie sklepów internetowych, których działalność opiera się nie tylko na produktach krajowych, ale również zagranicznych jest w dużym stopniu utrudnione zmiennymi kursami walut. Polska wciąż jeszcze pomimo przynależności do państw Unii Europejskiej nie wprowadziła w obieg euro, a posługiwanie się złotówką w międzynarodowym obrocie towarowym wymaga stałego przeliczania kosztów po określonym kursie bankowym. Z tego powodu pojawia się wiele problemów. Pierwszym z nich są ciągłe wahania kosztu dostawy czy zakupu towaru poza granicami, które mogą negatywnie wpływać na zyski sklepu. Ceny dla klientów zazwyczaj ustalane są na określonym stałym pułapie, a jeśli nawet sprzedawca zdecyduje się na ich systematyczne dostosowywanie do obowiązującego kursu, musi stale dokonywać przeliczeń setek cen, co jest oczywiście nierealne zważywszy, że kurs zmienia się każdego dnia. Innym sposobem jest podawanie cen w euro i przeliczanie podczas dokonywania zamówienia przez klienta, ale taka opcja może zniechęcać zainteresowanych zakupem, bo nie jest wystarczająco jasną informacją. Dotyczy to zwłaszcza osób starszych, mających problemy ze zrozumieniem finansowych zawiłości. Jeśli sklep dysponuje magazynem i sprowadza jednorazowo duże partie towaru zmiany kursu waluty mogą narazić go na spore straty zwłaszcza przy zamawianiu produktów w odległych rejonach świata.
Kursy walut a handel internetowy
